- Pani
wicedyrektor ma na myśli mój romans z tatusiem Jacka Pakulskiego -
powiedziałam (...), rozważając, czy powinnam wychodzić za Kamila, czy
raczej nie. - Czy pani z nim... hm... romansuje na oczach klasy? - zapytał niewinnie dyrektor. - Nie, skądże - odparłam.- Z nim się w ogóle trudno romansuje, bo ma mało czasu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz