piątek, 6 września 2013

393. Mirosław Nahacz

Mirosław Nahacz
Leżeli przecież tak blisko siebie, najpierw znalazły się ich ręce, zaplatali dłonie tak mocno, że nad ranem nie mogli się od siebie uwolnić, jakby one zamarzły, ona pytała: Które dłonie są twoje, a które moje?, on odpowiadał: Wszystkie są twoje.

(
„Niezwykłe przygody Roberta Robura”)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz