Yann Martel |
Pytanie jest pytaniem tylko wtedy, gdy poza nim istnieje oddzielna, samodzielna jakość, która może funkcjonować jako odpowiedź. Tymczasem pseudopytanie pochłania wszelkie możliwe odpowiedzi, stając się coraz większym pseudopytaniem, aż wreszcie na zewnątrz nie pozostaje nic, co mogłoby być odpowiedzią. Czadami dokładnie te same słowa mogą być pytaniem rzeczywistym i pseudopytaniem, w zależności od kontekstu. Gdy lekarz pyta: Dlaczego Georgie umarł?, mówiąc o siedmioletnim chłopcu, zadaje pytanie rzeczywiste, odpowiedź zaś na to pytanie, brzmiąca: Bo zachorował na dziecięcą białaczkę, jest odpowiedzią rzeczywistą.
Powiedzmy jednak, że to samo pytanie zadaje matka Georgiego. Dlaczego Georgie umarł? Wsłuchajcie się w ton jej głosu. Czy naprawdę zadaje pytanie? Czy wymieniona wyżej odpowiedź jest tym, czego szuka? Nie. Jeżeli odpowiecie: Bo zachorował na dziecięcą białaczkę, matka zapyta: Dlaczego istnieje coś takiego jak białaczka?. Czy chciałaby wysłuchać szczegółowych wyjaśnień, dotyczących nieprawidłowego funkcjonowania szpiku kostnego? Naturalnie, że nie. Każda odpowiedź, jaką moglibyśmy wymyślić, zostanie wchłonięta przez następne, obszerniejsze pytanie, każde bardziej wzdęte niż poprzednie: Dlaczego istnieje ból?, Dlaczego istnieje istnienie?, Dlaczego istnieje Bóg?, Dlaczego istnieje cokolwiek?. Czy to są pytania? Czy można zatańczyć z nimi tango? Nie. Pytania matki Georgiego w rzeczywistości są stwierdzeniami, które tylko na chwilę włożyły maskę pytań. Pytając: Dlaczego Georgie umarł?, jego matka mówi: Nie potrafię zaakceptować tej straty. Pytając: Dlaczego istnieje ból?, mówi: To strasznie boli. Zdania ukryte pod pseudopytaniami są najczęściej wyrazem lęku, cierpienia i zagubienia.
Zdarza się, że bardzo długo
szukamy odpowiedzi, które nie istnieją. Lepiej jest uświadomić sobie, co
czujemy, i potraktować to jako punkt wyjścia do dalszej podróży przez
życie, i nie zadawać fałszywych pytań.
(„Ja”)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz